czwartek, 16 stycznia 2014

Pijani kierowcy

Od jakiegoś czasu nie śledziłam codziennie wiadomości telewizyjnych bo nie ma w nich nic pozytywnego. Ciągle tylko problemy, afery no same negatywy, żal uszu dla takich informacji. 
Ostatnio jednak cały czas trąbią o pijanych kierowcach i wypadkach jakie powodują. Kurcze czy to jakiś nowy trend w Polsce???  Co się dzieje z tymi ludźmi? Jak można być, aż tak nieodpowiedzialnym, przecież to się w głowie nie mieści. W Niemczech nie ma zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych i fakt dość częstym widokiem są pijaczki siedzące na przystankach czy dworcach. Dopuszczalna ilość promili u kierowców też jest wyższa niż w Polsce, a mimo to tu nie dochodzi do takich akcji. 
Nie ma tez jakiś super surowych kar, za prowadzenie pod wpływem( nie mowie o 2 czy 3 promilach) jest kara ok 1000€ oraz zabierane prawko na miesiąc lub dłużej. Teoretycznie to w Niemczech powinno być sporo więcej wypadków powodowanych przez osoby na podwójnym gazie, a jednak tak nie jest. 
Zastanawiam się gdzie leży problem? Czy ludzie którzy po pijaku wsiadają za kolko to samobójcy, mordercy, którzy z premedytacja robią to co robią? Czy po prostu są totalnie pozbawieni wyobraźni i nie dociera do nich, ze stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale w szczególności dla innych?

Ja jestem przerażona tym zjawiskiem, ponieważ wychodzi na to, że nie tylko na polskich drogach jest niebezpiecznie ale tez na chodnikach! Za chwile problemem będzie wyjście na spacer, albo dojdzie to tego, że jakiś debil wjedzie na plac zabaw.  Ja jestem już po wypadku,w którym zostałam potracona i jak pomyślę sobie, ze mogę przez takiego kretyna życie stracić na chodniku to mnie ciary przechodzą.
Uraz i traumę po wypadku mam do dziś i nie chciałabym ponownie tego przeżyć.

Tak wiec ludziska weźcie się w garść i pomyślcie o  niewinnych ludziach, którzy tracą życie bo wam zachciało się przejażdżki po alko!

Nie sadze tez aby alkomaty w samochodzie  rozwiązały problem. Moim zdaniem kary powinny być surowe i EGZEKWOWANE w trybie natychmiastowym. Powinno być tak jak w De, za jazdę pod wpływem  natychmiastowe odebranie prawka min na pol roku i wysoka kara pieniężna- tutaj nie potrzeba do tego procedur i sadu. Prawko zabiera policja i nie ma, że boli. Może gdyby było to stosowane w Polsce ludzie zaczęliby myśleć co robią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz